Wydarzenia związane z Marcinem Romanowskim to nie tylko porażka prokuratury, ale ogromna kompromitacja, która zapadnie w pamięć na długo. Śledczy, którzy mieli otwartą drogę do rozliczenia sprawy Funduszu Sprawiedliwości — jednego z największych skandali ostatnich lat — wycofali się na własne życzenie. Konsekwencje tego wydarzenia będą dalekosiężne.
Media od lat opisywały nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Dzięki działaniom zespołu ds. rozliczeń PiS, śledztwo nabrało tempa. Tomasz Mraz, były bliski współpracownik Marcina Romanowskiego, zaczął współpracować ze śledczymi, dostarczając ponad 50 godzin nagrań rozmów, w których przewija się nazwisko Romanowskiego, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości (2019-2023).
W piątek Sejm, na wniosek prokuratury, uchylił immunitet Romanowskiego, umożliwiając jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. W poniedziałek ABW widowiskowo zatrzymało Romanowskiego, który został doprowadzony do Prokuratury Krajowej. We wtorek prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące, argumentując to obawą o utrudnianie postępowania oraz groźbą surowej kary.
Marcin Romanowski i jego obrońca, Bartosz Lewandowski, podkreślili, że Romanowski posiada immunitet wynikający z członkostwa w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE). Skarga na działania polskiej prokuratury i służb została złożona do tej europejskiej instytucji. Prokuratura twierdziła, że immunitet nie wyklucza zatrzymania i tymczasowego aresztowania, ale przewodniczący ZPRE, Theodoros Rousopoulos, szybko zareagował, potwierdzając immunitet Romanowskiego i apelując o zawieszenie postępowania sądowego.
Sąd, po pilnym posiedzeniu, odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowy areszt, co doprowadziło do zwolnienia Romanowskiego w nocy z wtorku na środę.
Sprawa Marcina Romanowskiego będzie miała dalekosiężne konsekwencje i wpływ na przyszłe działania prokuratury oraz polityczne rozliczenia. Czy prokuratura wyciągnie wnioski z tej kompromitacji? Jakie będą dalsze kroki w rozliczaniu nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości? Na te pytania odpowiedzi poznamy w najbliższych miesiącach.