„Rzecz Samorządowa: Dane, które otwierają oczy. Informacje, które pobudzają do działania. Skuteczność, która przekracza oczekiwania.”

W Polsce narasta problem z osiąganiem wymaganych poziomów recyklingu odpadów komunalnych. Jak podaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), od 2020 roku aż 612 gmin uiściło kary za nieosiągnięcie wyznaczonych celów w tym zakresie. Łączna suma nałożonych sankcji finansowych sięgnęła niemal 82 milionów złotych. Zdaniem wiceminister Anity Sowińskiej, bez gruntownej reformy systemu gospodarowania odpadami Polska może nie sprostać unijnym wymogom także w 2025 roku i kolejnych latach.

Recykling w liczbach – narastające trudności

Z danych resortu klimatu wynika, że w 2023 roku aż 696 gmin nie osiągnęło wymaganego poziomu 35% przygotowania odpadów do ponownego użycia i recyklingu. W 2022 roku, gdy próg wynosił 25%, z celem nie poradziło sobie 511 gmin. Dla porównania, w 2020 roku, kiedy recykling liczono w odniesieniu do czterech frakcji (papier, metale, tworzywa sztuczne, szkło) i wymagano 50% efektywności, aż 1228 gmin nie spełniło tego wymogu. Od tego czasu wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska nałożyły kary na 1664 samorządy. Część z nich skorzystała jednak z możliwości zawieszenia lub umorzenia sankcji po wprowadzeniu programów naprawczych.

Polska nie jest odosobniona w problemach

Jak podkreśla wiceminister Sowińska, trudności z realizacją ambitnych celów recyklingu dotyczą nie tylko Polski, ale wszystkich krajów Unii Europejskiej. W lipcu 2024 roku Komisja Europejska wszczęła procedury naruszeniowe wobec wszystkich państw członkowskich w związku z niedostatecznym poziomem selektywnej zbiórki i recyklingu. „Sytuacja w UE jest zróżnicowana, a każde państwo zmierza do celów unijnych różnymi drogami” – tłumaczy Sowińska. W przypadku Polski cel 50% na 2020 rok nie został osiągnięty z powodu systemowych niedociągnięć, co stawia pod znakiem zapytania realizację kolejnych progów: 55% w 2025 roku, 60% w 2030 roku i 65% w 2035 roku.

Przebudowa systemu jako konieczność

Wiceminister klimatu wskazuje, że kluczowym rozwiązaniem jest kompleksowa reforma systemu gospodarowania odpadami. Ma ona nie tylko ułatwić spełnienie unijnych wymogów, ale także ustabilizować ceny usług odpadowych i wymagania stawiane podmiotom zarządzającym odpadami. Jednym z kroków w tym kierunku jest analiza masy bioodpadów segregowanych i poddawanych recyklingowi u źródła, np. w przydomowych kompostownikach. „Dzięki tym badaniom gminy będą mogły doliczyć bioodpady do ogólnego poziomu recyklingu, co poprawi statystyki” – wyjaśnia Sowińska. Wyniki tych prac mają być dostępne jeszcze w 2024 roku i uwzględnione w sprawozdaniach za ten rok.

Legislacja na rzecz recyklingu

Ministerstwo Klimatu i Środowiska aktywnie działa również na polu legislacyjnym. Wśród wprowadzanych zmian wiceminister wymienia ustawę SUP, ograniczającą użycie jednorazowych plastików, nowelizację ustawy kaucyjnej, a także zmiany w ustawie o odpadach, które dotyczą m.in. selektywnego zbierania odpadów budowlanych. Resort podniósł też stawki opłat produktowych, promując opakowania szklane i wielokrotnego użytku w systemie kaucyjnym. W planach są kolejne projekty, w tym ustawa o rozszerzonej odpowiedzialności producenta oraz nowelizacja przepisów o utrzymaniu czystości w gminach, które mają uszczelnić cały system.

Kompostowniki i przyszłość recyklingu

Jednym z prostszych, a zarazem skutecznych rozwiązań może być szersze wykorzystanie kompostowników. Posegregowane bioodpady, przetwarzane lokalnie, mogą znacząco podnieść poziom recyklingu w gminach. To szczególnie istotne w kontekście rosnących wymagań UE i kar, które obciążają samorządy. Jak zapowiada MKiŚ, nowe regulacje i inicjatywy mają na celu nie tylko poprawę wyników recyklingu, ale także stworzenie bardziej zrównoważonego i efektywnego systemu zarządzania odpadami w Polsce.

Podziel się swoją opinią

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *